Radością moją


                                 

Kiedy się niebo jasne chmurzy
I zdaje się opuszczać mnie,
Radością moją ukryć się,
W cieniu schować się, uniżyć się.

Najświętsza wola Jezusa
Szczęściem jest i radością mą,
Dlatego obcy jest mi lęk,
Kocham bowiem noc na równi z dniem.

Moją radością jest być małą,
Bo gdy upadam w drodze mej,
Tym łatwiej jest mi prędko wstać,
Jezus bierze mnie w ramiona swe.
 
Przytulam się do Jego Serca,
mówię, że wszystkim dla mnie jest;
Skoro mej wierze kryje się,
Dwakroć tyle dam czułości mej.

Moją radością jest utaić
Ilekroć z oczu płyną łzy;
Cierpienie nawet ma swój czar,
Jeśli kryje je miłości kwiat.

Chcę zawsze cierpieć w milczeniu,
By Jezus pocieszony był,
Uśmiech radości Jemu dać,
Gdy wygnania noc ogarnia mnie.

Radością mą przywrócić Bogu
Grzeszników świata jako dar
I z głębi serca śpiewać wciąż
Mą jedyną pieśń, miłości hymn.

Dla Ciebie, Boski mały Bracie,
zawsze z radością cierpieć chcę.
Jedynym szczęściem moim jest
Radość sprawiać Ci i z Tobą być.

Jeśli jest Twoją wolą, Panie,
To na wygnaniu pragnę żyć;
Lecz już do nieba pragnę pójść,
jeśli będzie to radością Twą.

Miłość mnie spala nieustannie,
Święty ogień Ojczyzny mej.
Radością moją kochać Cię;
Życie ani śmierć nie trwożą mnie.




(ilustracja wykonana przez św. Teresę ze zbiorów Archiwum Karmel-Lisieux )